Witajcie! Jak widzicie nawaliłam, jak zwykle z resztą. Prawdę mówiąc to myślałam, że sobie wszystko skończę na czas, ale dostałam rzeczy do zrobienia na zajęcia. W takim wypadku blog musiał zaczekać i wyszło, jak zwykle. Ostatnimi czasy zrobienie czegokolwiek zajmuje mi co raz więcej czasu, jedynym plusem jest to, że co zacznę to skończę. Może to dlatego, że wciągu tak długiego czasu koncepcja zmienia mi się kilka razy i w końcu trafiam na tą dobrą. Nie wiem, ale to, co znajduje się w tej notce zajęło mi sporo czasu. Ostatnio jest taka śliczna pogoda, że gdyby nie spadające z drzew liście to ciężko byłoby uwierzyć, że to jesień. Mam nadzieję, że utrzyma się to jak najdłużej. Zauważyliście, że nadają już reklamy świąteczne? To już lekka przesada, tylko zabijają ducha świąt i nim one nadejdą każdy będzie miał ich dość. A tak zmieniając temat to ostatnimi czasy ciężko jakoś mi się css ustawia, chyba chcę za bardzo kombinować, a jak brakuje pomysłu to się zniechęcam. W takich chwilach tęsknię za czasami onetu lub chociaż tymi, w których znałam trzy kody na krzyż i ustawienie zajmowało mi dwadzieścia minut. Poza tym to nie tylko css, ostatnio moja grafika jakoś zupełnie mnie nie zadowala. Na początku, gdy coś zrobię to widzę, że jest ok, a im dłużej na coś patrzę tym bardziej się przekonuję, że nie jest dobrze. Chyba szczególnie drażnią mnie sygnatury, mam jakieś poczucie, że nie umiem ich robić. Dobra, koniec biadolenia.
Mam dla Was dzisiaj dwie sygnatury z czego pierwsza, jak widzicie z gifem, gdy go znalazłam to nie mogłam się powstrzymać. Od razu przypomniał mi się mój pierwszy szablon z gifem robiony ponad rok temu na Szablonownice z kotem ze Shreka. Pamięta ktoś? Pewnie nie. Dalej są dwa szablony, które nie są nie wiadomo jakie, ale w zakresie mroku na tylko tyle mnie było stać. Tradycyjnie już są koloryzacje. Pierwsza z nich to czarno biała z odcieniem czerwieni, kiedyś takie chcieliście. Mam tekstury, które kolorami nie mają nic wspólnego z Halloween, ale skoro już po tym święcie to stwierdziłam, że to już bez znaczenia. Dawno ich nie robiłam i było mi z nimi ciężko, ale jakoś dobrnęłam. Tekstury sprawdzała Caudire i stworzyła z nimi nagłówek, więc da się. I na końcu mam instrukcję css na dwukolorowe menu. Już jakiś czas temu ją obiecałam, a więc teraz publikuję.
Mam dla Was dzisiaj dwie sygnatury z czego pierwsza, jak widzicie z gifem, gdy go znalazłam to nie mogłam się powstrzymać. Od razu przypomniał mi się mój pierwszy szablon z gifem robiony ponad rok temu na Szablonownice z kotem ze Shreka. Pamięta ktoś? Pewnie nie. Dalej są dwa szablony, które nie są nie wiadomo jakie, ale w zakresie mroku na tylko tyle mnie było stać. Tradycyjnie już są koloryzacje. Pierwsza z nich to czarno biała z odcieniem czerwieni, kiedyś takie chcieliście. Mam tekstury, które kolorami nie mają nic wspólnego z Halloween, ale skoro już po tym święcie to stwierdziłam, że to już bez znaczenia. Dawno ich nie robiłam i było mi z nimi ciężko, ale jakoś dobrnęłam. Tekstury sprawdzała Caudire i stworzyła z nimi nagłówek, więc da się. I na końcu mam instrukcję css na dwukolorowe menu. Już jakiś czas temu ją obiecałam, a więc teraz publikuję.
Instrukcja css - dwukolorowe menu
Zamówienia, których ostatnio nie odrzuciłam i obiecałam spróbować będę dopiero robić. Te, które mi wyjdą powinny się znaleźć w następnej notce. Na pewno w następnej notce oddam zamówienie dla Tess. Jak zwykle jestem otwarta na propozycje. Może chcecie instrukcje na coś konkretnego, albo jakieś konkretne dodatki. Jeśli tak to piszcie.
Pierwszy szablon jeszcze nie działa bo nie zdążyłam, wybaczcie. Jutro skończę go ustawiać i uzupełnię notkę.